GSB Dream Walk Expedition 2013

Do rozpoczęcia projektu GSB Dream Walk Expedition 2013 zostało dokładnie 5 tygodni. Ruszamy dokładnie 30 czerwca wieczorem, by nad ranem następnego dnia zameldować się w Beskidzie Śląskim i z wielką radością na twarzy zacząć wspólnie piękną wędrówkę. Można stwierdzić, że zostało bardzo niewiele czasu i już wkrótce wyruszymy razem z Natalią na górskie szlaki. Przed nami ponad 500 km włóczenia się po górach. Najważniejszym elementem wyposażenia są oczywiście wygodne buty. Te mamy już wybrane. Zostały także przetestowane na szlakach Pomorza oraz Podlasia i spisują się dobrze. W przyszłym tygodniu przejdą kolejny test na górkach w Norwegii. W połowie czerwca poddane zostaną ostatniemu testowi przed wyruszeniem w góry. Będą to Bory Tucholskie.

Oprócz sprawdzonych butów, bardzo ważny jest także plecak. W końcu to go będziemy nieśli na plecach przez setki kilometrów i w żadnym wypadku nie może być dla nas niewygodnym ciężarem, który by mógł uniemożliwić nam wędrówkę. Kwestią wyboru jest także jego pojemność. Ja postawiłem na plecak o litrażu 45+10. Wydaje się, że to optymalna pojemność na dłuższe wędrówki. Początkowo, trochę żałowałem, że nie wybrałem 55+10, ale znając życie zapełniłbym go w całości, co wiązałoby się z większą wagą, a w końcu cały ciężar pójdzie na moje biodra i ramiona. Jeśli chodzi o plecak mojej partnerki, to Natalia posiada obecnie bardzo wygodny plecak 70 litrowy, ale chce jeszcze poszukać czegoś mniejszego o litrażu około 40 litrów. Taki plecak z pewnością byłby najlepszy i niejednokrotnie towarzyszyłby nam w długich marszach po całym świecie.

Kolejną sprawą jest przewodnik. W kwietniu miało się ukazać nowe wydanie przewodnika po Głównym Szlaku Beskidzkim, jednakże do tej pory nie został on wydrukowany. Jak zostaliśmy poinformowani, ukaże się on dosłownie za moment. Z racji, że taak bardzo z Natalią czekamy na niego, dostaniemy go GRATIS od wydawnictwa Compass Kraków.. trzymamy za słowo:)

W lutym zaprojektowaliśmy logo wyprawy, a także wpadliśmy na pomysł zrobienia sobie z nim pamiątkowych koszulek, które zabierzemy na szlak. 

Już tylko 5 tygodni i ruszamy... :)