Już teraz mogę stwierdzić, że 2012 rok był dla mnie najpiękniejszy jeśli chodzi o realizację mojej pasji, czyli podróżowanie. Jak się okazało to jeszcze nie koniec... czas na krainę Kurdystanu na granicy Turcji, Iraku i Syrii. Jadę do Turcji, a dokładnie na wymianę studencką do Diyarbakir. Wcześniej odwiedzimy jeszcze Stambuł, gdzie spędzimy dwa dni nad Bosforem. Mogliśmy lecieć też przez Ankarę, ale ostatecznie wybór padł na magiczną metropolię na dwóch kontynentach.