Do rozpoczęcia najdłuższej i najbardziej wyczekiwanej wyprawy w moim życiu pozostały już tylko godziny. Pomysł przejścia Głównego Szlaku Beskidzkiego narodził się dokładnie pół roku temu. Był to pierwszy dzień Nowego Roku 2013, kiedy Natalia zapytała mnie, czy nie mamy może ochoty powędrować razem po górach. Odpowiedź oczywiście była pozytywna:) Jedziemy!:) W lutym zaprojektowaliśmy logo wyprawy. Kolejne miesiące mijały bardzo szybko, aż w końcu dzisiaj do rozpoczęcia wędrówki pozostało kilkadziesiąt godzin.