Przejdź do głównej zawartości

Trekking nad jezioro Ala Kul. Jak zorganizować, informacje, relacja

Trekking nad jezioro Ala Kul. Jak zorganizować, informacje, relacja

Kirgistan to fantastyczne miejsce dla wszystkich miłośników górskich wędrówek. Mnogość szlaków pieszych zachwyci niejednego włóczęgę! Jak jeszcze do tego dodamy dobrze rozwinięte połączenia między dużymi miastami, niskie ceny jedzenia i noclegów plus powalające na kolana widoki tworzy nam się idealny kierunek na wymarzoną podróż! Poniżej relacja z dwudniowego trekkingu nad jezioro Ala Kul w Tienszan, czyli Niebiańskich Górach Kirgistanu. Zaczynamy!
   

Cerkiew w Karakol


Naszą wędrówkę zaczynamy w Dolinie Karakol, do której z łatwością dojedziemy miejską marszrutką o numerze 101. Koszt to 10 KGS. Wysiadamy na ostatnim przystanku tuż przed bramą parku. Za wstęp pobierana jest opłata w wysokości 250 KGS za osobę plus za namiot 150 KGS. Od tego miejsca będzie ponad 18 km drogi do początku szlaku nad jezioro. Dystans ten możemy pokonać taksówką, przez co  zaoszczędzimy sobie jeden dzień drogi, ale jak ktoś ma czas to warto przejść się, szczególnie, że widoki z każdym kilometrem będą coraz ładniejsze. Miniemy kilka sympatycznych wioseczek, w których możemy zaopatrzyć się w jedzenie i picie.



Miejscowa taksówka wozi turystów na początek szlaku

Po 18 km od bram parku dochodzimy do mostku, gdzie znajduje się pierwsze możliwe pole namiotowe. Możemy tutaj rozłożyć namiot albo przespać się jurcie. W połowie drogi między tym miejscem a jeziorem (dodatkowo około 2 h drogi jeszcze) jest drugi jurt camp oraz sporych rozmiarów polana nad strumieniem, gdzie możemy za darmo postawić namiot. Przy jurtach dostępny jest mały sklepik, ale ceny wysokie! Litr Coca Coli kosztował tam 200 KGS, czyli 4 razy więcej jak w Karakol. Jest też opcja zjedzenia kolacji, ale za 400 KGS wyglądała on bardzo słabo. Następnego dnia opuszczamy więc szybko to miejsce z radością. Przed nami około 3 h wędrówki pod górę nad jezioro Ala Kul.

Droga nad jezioro Ala Kul


















Informacje praktyczne:

Jak zaplanować? Zdecydowanie polecam zacząć od Doliny Karakol (dojazd marszrutką nr 101 do bram parku) zdobywać jezioro Ala Kul. Taka opcja spowoduje, że z przełęczy będziemy schodzić, a stromizna tam jest bardzo duża. Ostatnio został wytyczony nowy przebieg szlaku pod przełęczą, co z pewnością ułatwi podchodzenie od drugiej strony. Kijki trekkingowe bardzo ułatwiają wędrowanie i schodzenie w dół, ale bez najmniejszego problemu możemy obejść się bez nich. Po prostu większość osób zjeżdża na nogach po piargu i idzie to całkiem sprawnie. 

Z Altyn Arashan można wracać pieszo około 20 km do Ak Suu skąd marszrutką dalej do Karakol lub jechać samochodem terenowym typu UAZ. Cena to około 1000 KGS od osoby, ale stan drogi jest fatalny, więc zwykłe taksówki odpadają. 

Trudności techniczne. Szlak nie posiada żadnych trudności technicznych. Każdy, kto jest w miarę sprawny fizycznie powinien sobie poradzić bez problemu. Jedynym problemem może się okazać zmęczenie i spora wysokość nad poziomem morza. Wymagana dobra kondycja.

Woda i jedzenie. Ze źródłami wody nie ma problemu, jedynie od jeziora do przełęczy nie spotkamy strumienia. Za przełęczą przy jurtach (około 30 min od przełęczy) jest już strumień. Następnie już regularnie aż do Altyn Arashan będą one nam towarzyszyć. Jedzenie warto mieć ze sobą. Dobrze zjemy dopiero w Altyn Arashan na campingu.

Akcesoria. Obowiązkowo ciepły śpiwór z temp. limitu około 0 stopni. Noce nawet latem potrafią być bardzo zimne. Podczas wędrówki nie zapomnijmy o kremie z filtrem i okularach!

Mapki. --->
Po lewej Dolina Karakol, start naszej wędrówki nad jezioro Ala Kul

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Camino Portugalskie (Fatima - Santiago de Compostela) - relacja, trasa, informacje

Camino Portugalskie (Fatima - Santiago de Compostela) - relacja, trasa, informacje Po Camino del Norte w 2015 roku przyszedł czas na kolejną wędrówkę drogą św. Jakuba. Tym razem padło na Camino Portugalskie. Start w Fatimie, koniec w Santiago de Compostela. Razem ponad 550 kilometrów drogi. Relacja, zdjęcia i trochę informacji na blogu. Zachęcam i polecam bardzo!

Bułgaria na weekend, gdzie jechać, co zobaczyć. Sofia i okolice

Bułgaria na weekend, gdzie jechać, co zobaczyć. Sofia i okolice Naszą już coroczną tradycją jest odwiedzanie Jarmarków Bożonarodzeniowych w Europie. W 2016 i w 2017 roku byliśmy w Rumunii. Poczuliśmy klimat Świąt między innymi w Braszowie, Sybinie i Timisoarze. W tym roku padło na Bułgarię! Ponownie wróciliśmy zachwyceni tą część Europy. Jest pięknie, tanio i bezpiecznie. Zapraszam na krótki post z zimowego wypadu do tego fantastycznego kraju!

Okolice Alesund - szlaki piesze, co robić, atrakcje

Okolice Alesund - szlaki piesze, co robić, atrakcje Miasto Alesund zachwyca. Piękno norweskiej przyrody najlepiej poznać wędrując z plecakiem po okolicznych górach, fiordach i dolinach. Jest na co popatrzeć, bo krajobrazy są obłędne. Co robić przez kilka dni w okolicy Alesund? Gdzie się wybrać, co zobaczyć? Oraz atrakcje regionu w poście poniżej!

Z plecakiem po Norwegii - okolice Molde i Romsdalseggen. Co robić w okolicy?

Z plecakiem po Norwegii - okolice Molde i Romsdalseggen. Co robić w okolicy? Do Norwegii wracam bardzo chętnie, a to z kilku powodów. Przede wszystkim doskonałe połączenia lotnicze z Polski za bardzo małe pieniądze, ale głównie z powodu obłędnych krajobrazów. W tym roku padło na Molde i piękny region More og Romsdal. Lecąc nawet na kilka dni można dobrze zaplanować czas i odbyć krótką wędrówkę po okolicy. Oto moja propozycja trasy.

Szlaki piesze na wyspie. Co robić? Atrakcje Malty

Szlaki piesze na wyspie. Co robić? Atrakcje Malty Malta jest idealnym miejscem na rodzinny wypad. Bardzo dobrze rozwinięta sieć hoteli, połączeń autobusowych oraz mnóstwo atrakcji (również piaszczyste plaże, co jest na Malcie rzadkością!) powoduje, że spotkamy tam masę turystów. Malta oferuje również piękne trasy do pieszych wędrówek. Gdzie się wybrać mając kilka dni do wykorzystania na Malcie?