...a teraz maj dookoła maj
wyświęca ogrody
i cały ja i cały ja
zanurzony w jordanie pogody
a teraz maj i maj i maj
dookoła się święci
od wonnych bzów szalonych bzów
wprost w głowie się kręci...
No właśnie, jest pytanie, gdzie jest wiosna? Czy ktoś widział już pierwsze oznaki zbliżającej się wiosny? No tak, mamy środek zimy, więc jak na razie musimy przetrwać te mrozy, śnieżyce i brak promieni słonecznych, ale za nim się nie obejrzymy to będziemy wędrować już wśród pięknej, wręcz soczystej zieleni. A jest na co czekać. Lipiec i sierpień to już nie to samo co piękny maj i początek czerwca, kiedy dosłownie wszystko wypływa zielenią, kwitnie piękny bez, ptaki, płazy przeczesują pobliskie łąki w poszukiwaniu pożywienia, a w oddali słychać klekot bocianów. Maj, najpiękniejszy miesiąc dla mnie od już lat dzieciństwa. Ale wcześniej jeszcze kwiecień i marzec i oczywiście luty. Luty szybko minie, w końcu ma tylko 28 dni, a w marcu to już każdy dzień będzie nas błyskawicznie przybliżał do maja. Słońce pokaże swoją siłę, w końcu ostatnie silniejsze promienie słoneczne mieliśmy w październiku...
A jak było w 2012? A to poniżej:)
Kaszuby, kraina miodem i orzeszkami płynąca.
Półwysep Helski, idealne miejsce na piesze wędrówki. Maj jest tam wyjątkowo piękny.
Urwiste wybrzeże Gdyni.
Komentarze
Prześlij komentarz