GSB - Główny Szlak Beskidzki - informacje, relacja
Beskid Śląski
Zdecydowanie warte do odwiedzenia pasmo górskie w Polsce.
Szlak na całym odcinku jest bardzo dobrze oznaczony. Pierwszym szczytem do
zdobycia jest Równica (884 m n.p.m.). Przed wyruszeniem w góry warto uzupełnić
zapasy wody i jedzenia. Możemy to zrobić po zejściu z Równicy. Szlak ponownie
schodzi do Ustronia, by następnie ostro wspiąć się na Wielką Czantorię (995 m
n.p.m.). Następna możliwość zakupu wody i jedzenia będzie dopiero na przełęczy
Kubalonka (oprócz drogich schronisk – woda 1,5 litra za 8 pln). Najwyższym
wzniesieniem, z którym przyjdzie nam się zmierzyć jest Barania Góra o wysokości
1220 m n.p.m. Krajobraz często się zmienia. Częściowo prowadzi przez
„umierający” las iglasty. Szczególnie odcinek za Baranią Górą do Węgierskiej
Górki jest bardzo zniszczony. Warto na chwilkę zatrzymać się w tej miejscowości
i wyruszyć w dalszą drogę, by wkroczyć w Beskid Żywiecki.
Beskid Żywiecki
To tutaj
przyjdzie nam się zmierzyć z najwyższym wzniesieniem na całym Głównym Szlaku
Beskidzkim. Babia Góra, bo o niej mowa, zachwyca swoim pięknem. Już od
schroniska na Hali Miziowej wkraczamy w gęsty las. Głównie dominuje tu
karpacka, gęsta buczyna. Droga od Mędralowej do schroniska PTTK Markowe
Szczawiny to piękne krajobrazy karpackiego lasu. Warto także zatrzymać się w
wspomnianym schronisku, gdzie warunki są naprawdę dobre, a za nocleg przyjdzie
nam zapłacić niewiele więcej niż w innych schroniskach. Obiekt jako, że oddany
do użytku kilka lat temu, nie posiada klimatu tak charakterystycznego dla
górskich schronisk. Szlak cały czas bardzo dobrze oznaczony. Czerwony znak
pojawia się co kilkadziesiąt metrów. Warto zaopatrzyć się w większe ilości wody
na Przełęczy Glinne i Krowiarki. Godne polecenia jest schronisko na Hali
Krupowej, gdzie także smacznie zjemy. W Jordanowie warta polecenia jest
pizzeria, która znajduje się obok kościoła. Szlak częściowo błotnisty,
szczególnie zejście do Bystrej trudno pokonać o suchych butach. Przed Jordanowem trzeba pokonać rzeczkę.
Czerwony szlak
W drodze do Jordanowa
Gorce
Kolejne pasmo to Gorce. Na uwagę zasługuje fatalne
oznaczenie szlaku. Często występują liczne rozgałęzienia. Szlak jest także
zniszczony przez maszyny służb leśnych. Będąc na Lubaniu koniecznie należy
zjeść tamtejsze naleśniki. Za Lubaniem szlak jest ponownie tragicznie
oznaczony. Bardzo łatwo zgubić drogę. Krościenko nad Dunajcem słynie z wyśmienitych
lodów na wagę – polecamy.
Beskid Sądecki
Szlak GSB
ponownie bardzo dobrze oznaczony. Wynika z tego, że odział PTTK w Rabce nie był
zainteresowany poprawieniem oznaczeń w Gorcach. Po przekroczeniu Dunajca, szlak
prowadzi w kolejne pasmo – Beskid Sądecki. Na nocleg warto zatrzymać się w
chatce Kordowiec. Rytro i Krynica Zdrój to kolejne duże miejscowości.
Szczególnie Krynica Zdrój jest bardzo wartym uwagi uzdrowiskiem, w którym
należy zatrzymać się na dłużej. Bardzo smacznie zjemy w barze Gawra tuż przy
lodowisku.
Dwa lata...
Beskid Niski
Po krótkiej
wędrówce przekraczamy kolejne pasmo, tym razem Beskid Niski. Szlak oznaczony
poprawnie. Początkowo bardzo błotnisty, szczególnie po opadach deszczu trasa
jest miejscami trudna do pokonania. Przed Mochnaczką czeka na nas
niespodzianka. Trzeba się przeprawić przez rzeczkę.
Bieszczady
To tutaj
spotkamy najwięcej ludzi. Szczególnie Połonina Wetlińska jest oblegana przez
turystów. Bardzo często tworzą się liczne zatory na szlakach. Na nocleg warto
wybrać się do bacówki w Cisnej oraz do studenckiej bazy noclegowej w Wetlinie.
Szlak oznaczony dobrze, ale fragment szlaku z Cisnej na Okrąglik łatwo można
zgubić.
Połonina Wetlińska
Zakupy/jedzenie/picie
Nie ma większych
problemów ze zrobieniem zakupów. Szczególnie Beskid Niski nas mile zaskoczył. W
każdej wiosce praktycznie dostępny jest sklep (otwarte także w niedziele).
Ciepłe posiłki można zamówić w schroniskach. Ceny do zaakceptowania. Wodę
najlepiej kupować w miasteczkach i małych wioskach. Przed wyruszeniem na szlak
sprawdzić, czy mamy wystarczającą ilość płynów i czy ta porcja wystarczy aż do
najbliższego, potencjalnego punktu czerpania wody.
Jedzenie na drogę
Noclegi
Bez rezerwacji
nawet w sezonie. Często byliśmy nawet sami w dwójkę na całej sali, czy nawet na
całym piętrze schroniska (Stare Wierchy/Gorce). Namiot nie
jest konieczny. W bazach są namioty bazowe.
Sprzęt
Warto zaopatrzyć
się w kuchenkę gazową, ale nie jest ona jakoś specjalnie niezbędna na szlaku.
Płaszcze przeciwdeszczowe obowiązkowo. Szczoteczki do czyszczenia obuwia oraz
dużo pozytywnej energii na niepogodęJ Ważna rada – im mniej
na plecach, tym lepiej się idzie, także ograniczyć swój bagaż do maksymalnie
10-11 kg.
Pogoda
W czasie 18 dni
wędrówki mieliśmy 5 dni deszczowych, z tego dwa z nich były bardzo wilgotne.
Główny Szlak Beskidzki to super przygoda, piękne krajobrazy, także polecamy każdemu. No to w drogę:)
Więcej informacji o GSB znajdziecie TUTAJ
Główny Szlak Beskidzki to super przygoda, piękne krajobrazy, także polecamy każdemu. No to w drogę:)
Więcej informacji o GSB znajdziecie TUTAJ
Komentarze
Prześlij komentarz